pomyślałam zapewne nie tylko ja ale i Justyna Kowalczyk. wygrała emocjonującą walkę o medal o dosłownie pół buta. Co za hart ducha, siła, moc.. Słów brakuje... i jeszcze biedaczyna sie popłakała bo chcieli ją zdyskwalifikować, bo podczas klasyku uzyła kroku łyżwowego (cokolwiek by to nie znaczyło)sędziowie głosowali i uffff... Na podium były już tylko łzy szczęścia. :D
W takich chwilach ściska w dołku i ... ech proud to be Polish :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz