Bezglutenowa Wioseczka

Bezglutenowa Wioseczka

piątek, 7 maja 2010

welcome to Poland :D

oto jestem.
wiem wie, nie powinnam tak długo zwlekać z napisaniem kilku słów ale mam dużo usprawiedliwień. Po pierwsze primo internet mam od 3 dni :), po drugie primo jestem zalatana jak bosman w czasie burzy, i po trzecie primo ultimo proces aklimatyzacji troszkę się przeciągnął... a było to tak...dzień po przylocie rozchorowałam się ja, potem Tanio i Lusia, a jakoś w międzyczasie Niebieskooki...i tak jak ,mnie i jemu przeszło dosyć szybko, tak dzieci walczyły przez miesiąc... masssakra.. najpierw próbowaliśmy bez antybiotyku, ale na 3 wizycie pediatra skapitulowała i zapisała antybiotyk i pomogło wreszcie. Ale znów słyszę ze Tanio nocą sucho pokasłuje, ech ...
poza tym wir prac ogrodowych mnie wciągnął, następnym razem wrzucę kilka fotek z wynikami moich prac, i jeszcze warzywnik pozostał do zrobienia i truskawki do przesadzenia.. mam nadzieje ze przed jesienią sie wyrobie :)
niniejszym postrafiam

3 komentarze:

  1. ales napisala ;P Niniejszym oswiadczam, ze ta oto tu Paproszka to len! ;-) i zapraszam niebawem do czytania moich art na BB ;-);D ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. a Ty mnie tu autoreklamy nie wstawiaj :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś nareszcie:)) "Zalatana jak bosman w czasie burzy" hah,świetne:) Paproszku a może być chyba tak że Tanio pokasłuje ze względu na te zmiany..musi przywyknąć.Moje dziecie miało taki suchy kaszel bardzo długo i po wielu wizytach i wielu lekach okazało się ,że to nerwowe było,ja nie wiem ile Tanio ma lat,ale obstawiam,że kilka,to sobie tak umyśliłam że może być to przyczyną w końcu dla malucha to spora zmiana.
    Zazdroszczę Ci ogródka.Ja mam tylko balkon,toteż wyżywam się tam ,zniosła do domu kilka worów ziemi,sadzonki,nasiona,skrzynki i podziałałam,mam nadzieję ,że będę niedługo miała zielono i ładnie a skrycie marzę o domku za miastem na cichej wioseczce....
    Pojawiaj się częściej;) Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń