Postanowiłam pisać - jak w tytule - o urokach życia na wsi. Tak było... a jak będzie? Ponad rok temu musiałam z normalnego człowieka przeobrazić się w bezglutenowca. i teraz będzie o tym jak sobie radzę.
Bezglutenowa Wioseczka
piątek, 29 marca 2013
Już są :)
No i stało się. Mamy konie. Dziękuję za klikanie, dzięki googleadsense uzbierałam prawie 2 euro ;), dzięki Bogu właściciel poszedł nam na rękę i rozłożył płatność na raty i mam nadzieję że ogarniemy wszytko. Ale nie przestawajcie klikać. Klikanie przyszłością narodu. Poniekąd dzięki Wam, Rega i Runner są już nasze od 2 dni. Na razie mieszkają w stajni naszej dalszej sąsiadki pani A. , a niedługo mam nadzieję że przeprowadzą się do nas. Dziś byłam je odwiedzić. no i hmm... One są taaaakie duże :D rety, na zdjeciach to tak nie wygląda... pomyślicie - to ona ze wsi i kunia nie widziała? Ano widziała, i tyle. Jak tylko pamiętam to traktory były. a konie gdzieś tam czasem na festynach ktoś miał, ale to raczej takie nieduże dla dzieci. Generalnie to jest zwierzę przed którym czuję respekt. One zresztą też są nieco wystraszone. W sumie nie można im się dziwić. Tęsknią za domem i pewnie minie trochę czasu zanim się do nas przyzwyczają. Szczęśliwie pani A. to wielbicielka koni, sama też ma piękną klacz o imieniu Haga, i mam nadzieję że dzięki nim ta aklimatyzacja przebiegnie dużo łagodniej. Dziś przerwałam na chwile przygotowania do Świąt żeby zobaczyć i przy okazji Wam pokazać nasze zdobycze.
Zobaczcie więc: to jest Rega
a to Runner
btw - Jak wróciliśmy do domu, to syn mi powiedział że pachnę jak koń :) to chyba komplement był bo Tanio bardzo je polubił.
Przy okazji chciałabym życzyć wszystkim moim czytelnikom - tym którzy komentują, a także tym którzy podczytują z ukrycia -
Spokojnych i Wesołych Świąt Wielkiej Nocy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odważnie i pięknie to poczyniłaś, pełen respekt :)
OdpowiedzUsuńJestem całkiem świeżym czytelnikiem, więc i tak nie naklikałabym się tych reklam za dużo - z resztą mam zainfekowany komputer i mendy same mi się nieproszone otwierają, czają, wyskakują, przełączają... Zatem reklam mam serdecznie dość. Nie miej mi za złe ;)
Koniki wyglądają bardzo poczciwie, myślę, że są rozumne na tyle, by poczuć, jakie dobro je spotkało. Życzę im czym prędzej zielonej trawki, a Tobie przede wszystkim wiosny ducha :)
Wybaczam nie-klikanie ;) Nie każdy to lubi i dziękuję za słowa uznania - dodają mi skrzydeł :)
UsuńSuper, ze Wam sie udało :) Trzymam kciuki! Wesołych Świąt dla Was :)
OdpowiedzUsuńDzięks :D Jakbys chciała kiedy zrobić artystyczną sesję z końmi to wiesz gdzie je szukać :)
UsuńWesołych ...
Świetnie, że Ci się udało!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Dziękuję :)Wzajemnie :)
UsuńNo wiochmenka z Ciebie pełną gębą!;P Kobyłki pikne!Next timem chcę widzieć Paproszka w galopie na którymś z powyższych :)
OdpowiedzUsuńNa razie jesteśmy na etapie oswajania. My z nimi i one z nami :D a potem to może i .. kto wie..
UsuńFantastycznie, że już są!!!!
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńMała prywata, wiem, że się Paproszek nie pogniewa...konkurs jest :) http://www.inna-bajka.kobietnik.pl/2013/03/konkurs-wiosna-na-innej-bajce.html
OdpowiedzUsuńPiękne konie. Rega wygląda na ciekawską ;). Przyzwyczaiły się już do nowego miejsca? :)
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, tzn do tymczasowego, bo na stałe będą u nas. Są już wyraźnie spokojniejsze i zadowolone :D
UsuńPiękne..... może u mnie kiedyś takie będą :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają :) Pozdrawiam.
Usuń