Postanowiłam pisać - jak w tytule - o urokach życia na wsi. Tak było... a jak będzie? Ponad rok temu musiałam z normalnego człowieka przeobrazić się w bezglutenowca. i teraz będzie o tym jak sobie radzę.
Bezglutenowa Wioseczka
wtorek, 24 stycznia 2012
zdrowiejemy
Po wizycie u doktorzyny okazało się że jakieś wirusisko zaatakowało naszego Tania bidnego, a że jest z Niego kawał chłopa to nie powinno większych szkód mu wyrządzić tylko szybko przejść. Niestety istnieje wysokie prawdopodobieństwo że przejdzie na Lusie i Pitrusia i na starszyznę wioskową. Zobaczymy. A ja nadal zgłębiam wiedzę teoretyczną. A o czym.. to niebawem ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz