Wielkieś mi uczynił pustki w podwórzu moim,
Mój drogi Asie, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką psią duszą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki szczekał, za wszytki śpiewał,
Wszytkiś w podwórzu kąciki zawżdy pobiegał.
Nie dopuściłeś nigdy nam się frasować
Ani Gospodarzowi myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie podgryzając
I onym swym uciesznym warczeniem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w wokół,
Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.
Ku Pamięci Asa - przyjaciela dzieci - który zginął tragicznie na polu pod kołami traktora.